Nowe postanowienia noworoczne: Klucz do lepszego 2026 roku?

31 grudnia, 2025
iron

W tym momencie roku ludzie na całym świecie zaczynają składać deklaracje dotyczące nowego roku – nasze „postanowienia noworoczne”. Obiecujemy zrzucić wagę, ćwiczyć, trzymać się budżetu, spędzać więcej czasu z rodziną, a mniej w pracy. Obiecujemy również porzucić pewne nawyki, wyrzekając się m.in. palenia papierosów, spożywania alkoholu, węglowodanów czy glutenu.

Jednak do połowy lutego większość tych postanowień staje się odległym wspomnieniem. Kanapy w salonie kuszą; kluby fitness zauważają gwałtowny spadek frekwencji; stałych bywalców barów znów można spotkać w ich starych miejscach. Życie stopniowo powraca na swoją zwykłą karuzelę właściwą dla istot rządzonych przez nawyki – aż do momentu, gdy kończy się rok i nasz coroczny rytuał samodoskonalenia znów przyciąga naszą uwagę.

Zdjęcie ilustracyjne

Dlaczego postanowienia zawodzą?

Psycholog kliniczny i profesor emerytowany psychologii na „University of Rochester” w stanie Nowy Jork, Richard Ryan, znany z badań nad motywacją, potwierdza: „Dowody wskazują, że przez większość czasu ludzie nie odnoszą sukcesów w dotrzymywaniu swoich postanowień”.

Benjamin Hardy, autor bestsellerowej książki „Willpower Doesn’t Work: Discover the Hidden Keys to Success”, obwinił prokrastynację: „Im większa zmiana lub projekt, tym bardziej prawdopodobne, że będziemy zwlekać i to przez dłuższy czas. (…) Podobnie jak w przypadku długu, im dłużej odsuwasz potrzebną pracę w przyszłość, tym trudniej jest stawić jej czoła”.

Rok, który zmienił perspektywę

Potem nadszedł rok 2020 – a dokładniej COVID-19. Życie, jakie znaliśmy, zniknęło w mgnieniu oka. Po niemal roku spotkań na platformie „Zoom”, odwołanych świąt i – dla wielu rodzin – tragedii, ludzie patrzą na postanowienia noworoczne w zupełnie nowym świetle. Badanie „OnePoll” przeprowadzone wśród 2000 Amerykanów wykazało, że „siedmiu na dziesięciu dorosłych (…) odrzuca materialistyczne postanowienia noworoczne”, wybierając cele długoterminowe, takie jak „oszczędzanie pieniędzy na przyszłość”, lub bardziej sentymentalne, jak „spędzanie większej ilości czasu z rodziną”.

Felietonista Chuck Jaffe z „The Seattle Times” zaproponował „postanowienia trzyletnie” w celu walki z przygnębieniem wywołanym pandemią koronawirusa: „Wyznacz cele i punkty orientacyjne na następne trzy lata. W ten sposób spojrzysz poza pandemię, na to, jak sprawy będą się miały, gdy osiągniemy nową normalność. (…) Skup się na tym, co chcesz odzyskać, odbudować, chronić i poprawić”.

Wartości ponad materializm

Jak przystało na każdy kryzys, priorytety ludzi uległy zmianie. Spoglądanie na życie przez pryzmat niepewności nadaje sprawom odpowiednią perspektywę. Nagle bardziej zależy ci na spędzaniu czasu z bliskimi niż na bezmyślnym oglądaniu ulubionego serialu. Nagle łatwiej jest zaoszczędzić kilka dodatkowych dolarów w tym tygodniu, bo nie wiesz, czy będziesz pracować w przyszłym. Lub, jak ujął to Jaffe: „Obietnica (…) pieczenia lepszego chleba na zakwasie (…) nie jest teraz naprawdę inspirująca ani nie zmienia życia”.

Zmiana rodzi zmianę. „Finder.com”, niezależna platforma porównawcza i serwis informacyjny z siedzibą w Nowym Jorku, poinformował: „Szacuje się, że 188,9 miliona dorosłych Amerykanów (74,02% populacji) deklaruje determinację, by nauczyć się czegoś nowego, wprowadzić zmiany w stylu życia lub wyznaczyć osobisty cel w celu samodoskonalenia w nowym roku, co stanowi wzrost o 15,17% w porównaniu z poprzednim rokiem”.

Wydaje się, że nie są to tylko puste słowa. Ludzie poważnie myślą o zrobieniu „prawdziwego postępu”. Badanie „OnePoll” wykazało, że 45 procent Amerykanów planuje nawet „punkty kontrolne w ciągu roku”, a 44 procent ma „plan konkretnych kroków dla każdego ze swoich nowych celów”. Mówimy tutaj o prawdziwej odpowiedzialności.

Klucz do trwałej przemiany

Wygląda więc na to, że ludzie pragną realnej zmiany w swoim życiu. Rok 2020 był dla wielu osób czasem trudnych doświadczeń, ale jedno jest pewne: ludzie nie chcą kolejnego takiego roku. Kluczem jest stawanie się coraz bardziej podobnym do Jezusa w naszym codziennym życiu.

Jezus pragnie, abyśmy polegali na Nim. Mówi On swoim uczniom: „Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych” (Mateusza 11,29). A w 2 Liście do Koryntian 3,18 czytamy: „My wszyscy zaś z odsłoniętą twarzą, wpatrując się w jasność Pańską jak w zwierciadło, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Duch Pański”. Oddanie się Chrystusowi przynosi prawdziwą zmianę, która – podobnie jak Jego Słowo – trwa na wieki.

„Kiedy czytasz Jego Słowo, a prawdy o Bożej historii odciskają się w twoim umyśle, kiedy się modlisz i patrzysz na charakter Jezusa, zostaniesz przemieniony” – zachęca pastor Doug Batchelor w swoim bezpłatnym studium biblijnym online pt. „Reformation: The Willingness to Grow and Change”.

Źródło: Amazing Facts